17 CZERWCA 2020

Adam Skupień: Cieszę się z powrotu na skocznię

Adam Skupień ma za sobą pierwszy sezon w Kadrze Narodowej Młodzieżowej w kombinacji norweskiej. 18-latek z klubu LKS Poroniec Poronin ocenia go bardzo pozytywnie i z dużą motywacją przystąpił do przygotowań do kolejnej zimy. Aktualnie podopieczni Tomisław Tajnera zrealizowali już dwa tygodniowe zgrupowania, a w niedzielę po raz kolejny spotykają się w Szczyrku na wspólnym obozie.

- Mój pierwszy sezon w Kadrze Narodowej oceniam jako pozytywny. Udało mi się poczynić progres na skoczni, z czego jestem zadowolony. Jednak moja dyspozycja w sezonie zimowym była różna. Pierwsza część sezonu była dla mnie bardzo dobra, szczególnie starty w Seefeld oraz Rastbuhl. Niestety w środku sezonu byłem chory i to przełożyło się na słabszą resztę startów, gdzie brakowało mi energii, zwłaszcza podczas biegów, dlatego czuję lekki niedosyt - wspomina sezon zimowy reprezentant Polski.

Nasi dwuboiści z Kadry Narodowej Młodzieżowej dwukrotnie zgrupowania realizowali w Beskidach, a ich bazą noclegową był obiekt na skoczni w Wiśle. - Muszę przyznać, że pierwsze nasze obozy były ciężkie. Mieliśmy dużo treningów siłowych, jeździliśmy na rowerze i biegaliśmy po górach. W tym okresie skupiamy się głównie na tym, aby zrobić dobrą bazę pod resztę sezonu, dlatego nasze treningi na rowerze czy podczas biegania są długie. Na siłowni budujemy wytrzymałość i siłę - opowiada Adam Skupień. - Na drugim zgrupowaniu oddaliśmy również pierwsze skoki tego lata, więc cieszę się z powrotu na skocznię. Moje skoki z treningu na trening wyglądają coraz lepiej. Głównie pracuję teraz nad pozycją w locie, bo w tym elemencie skoku mam największe rezerwy - podkreśla. - Obecnie czuję się dobrze zarówno w skokach, jak i w biegach. Jeśli tylko dam radę i wykonam zadania, które powierzył mi trener to pewnie się czuję i na skoczni, i na trasie - dodaje Skupień. - W tygodniu, kiedy nie mamy obozu, realizujemy plan wysłany przez trenerów. Codziennie mamy dwa treningi, z wyjątkiem czwartku i niedzieli, ponieważ te dni są wolne i przeznaczone na regenerację. Rano mamy zaplanowane dłuższe treningi, a po południu w planie zazwyczaj jest siłownia lub krótsze treningi - podsumowuje.

Źródło: Anna Karczewska / PZN