1 CZERWCA 2020

Andrzej Szczechowicz: "To był pozytywny sezon"

Andrzej Szczechowicz po udanym sezonie zimowym po raz kolejny został powołany do Kadry Narodowej Młodzieżowej w kombinacji norweskiej. Minionej zimy zawodnik klubu TS Wisła Zakopane zdobył pierwsze w karierze punkty Pucharu Kontynentalnego, dwukrotnie zajmując 30. miejsce podczas zawodów w Niżnym Tagile. - Pierwsze punkty bardzo mnie cieszą i dają mi jeszcze więcej motywacji do dalszej pracy. To był pozytywny sezon dla mnie, chociaż nie zaczął się najlepiej - podkreśla Szczechowicz. Aktualnie nasz dwuboista rozpoczął wspólne przygotowania do kolejnego sezonu. Podpieczni Tomisława Tajnera mają już za sobą pierwszy obóz.

Okres koronawirusa nie był łatwym czasem dla sportowców, którzy w miarę możliwości rozpoczęli indywdiualne przygotowania do sezonu zimowego. - Życie sportowca w czasie pandemii koronawirusa nie było lekkie, ponieważ mimo wszytskich ograniczeń mieliśmy wyznaczone przez trenera cele szkoleniowe, które indywdiualnie staraliśmy się realizować, chociaż w aktualnej sytuacji nie było to takie proste. W grupie dużo łatwiej jest trenować, poza tym mamy przy sobie osoby ze sztabu szkoleniowego - opowiada Andrzej Szczechowicz. Na szczęście nasi dwuboiści z Kadry Narodowej Młodzieżowej mają już za sobą pierwsze zgrupowanie. Od 25 do 30 maja podopieczni Tomisława Tajnera trenowali w Beskidach, a bazą noclegową dla kadry był obiekt w Wiśle-Malince. - Pierwszy raz miałem okazję mieszkać w budynku skoczni i muszę przyznać, że atmosfera była fajna. Szczerze mówiąc nawet nie wiedziałem, że na Malince są pokoje, w których można nocować - przyznaje Szczechowicz. - Poza tym pierwszy obóz ocenię na duży plus. Nie było ciężko wskoczyć w rytm treningowy, ponieważ w domu mieliśmy już po dwa treningi dziennie. Na tym obozie skupialiśmy się głownie na części biegowej, a także mieliśmy badania wydolnościowe - dodaje 19-latek. - Do naszej grupy od nowego sezonu dołączył Maciej Gąsienica-Ciaptak, więc mieliśmy okazję bardziej poznać nowego członka naszego zespołu - wyjaśnia zawodnik TS Wisły Zakopane. - Wspólnie z nami mieszkał również Szczepan Kupczak. Podczas tego obozu mieliśmy okazję kilka razy wspólnie trenować - zaznacza.

Przez ostatnie tygodnie zarówno podczas indywidualnych treningów, jak i pierwszego wspólnego obozu podopieczni Tomisława Tajnera pracowali nad częścią biegową kombinacji norweskiej. Pierwsze skoki w okresie przygotowawczym nasi juniorzy oddadzą dopiero w czerwcu. - Myślę, że moja obecna dyspozycja jest dobra. Aktualnie jestem zadowolony z części biegowej, jednak muszę bardziej popracować nad rozciąganiem. Na skoczni nie mieliśmy jeszcze okazji sprawdzić się po przerwie, ale po minionym sezonie wiem, że muszę głownie skupić się na technice odbicia oraz aspekcie wagowym - przyznaje Szczechowicz.

19-latek w zeszłym sezonie osiągnął dobre wyniki, chociaż jak sam przyznaje czuje niedosyt, bo wie, że stać go było na jeszcze lepsze rezultaty. - Jestem zadowolony z sezonu zimowego, chociaż początek był dla mnie trudny. Naprawdę cieszą mnie pierwsze punkty w zawodach Pucharu Kontynentalnego, jednak starty międzynarodowe w moim wykonaniu pozostawiały wiele do życzenia, gdyż dosyć sporo traciłem na skoczni. Dopiero pod koniec sezonu moje skoki były na dobrym poziomie, co pozwoliło mi osiągnąć dobre wyniki. Z występów na Mistrzostwach Świata Juniorów jestem zadowolony - głownie ze startu drużynowego, gdzie z kolegami osiągnęliśmy siódme miejsce. Zawody te sprawiły mi dużo radość, gdyż oddałem dobry skok oraz dobrze wykonałem swoje zadanie na trasie - podsumowuje Andrzej Szczechowicz.

Przez najbliższy tydzień naszych reprezentantów z Kadry Narodowej Młodzieżowej czekają treningi indywiduwalne w domu, natomiast 8 czerwca rozpoczną kolejny wspólny obóz w Wiśle.

Źródło: Anna Karczewska / PZN